The Sunny Inn - część VI
Thaariel
Obudził go zapach obcej pościeli i słońce, przeglądające się w szybach pobliskich apartamentowców. Uchylił ledwo powieki, jakby bał się zobaczyć za nimi coś strasznego. W istocie było wręcz przeciwnie. Obok niego, zwinięta w kłębek, leżała Angelika, zaciskając kołdrę między nogami. Postanowił cicho zwlec się z łóżka i przypomnieć sobie drogę do łazienki.
The Sunny Inn - część VII
Thaariel
Widział piękne korony drzew, zamknięte na wieczność w dwóch kryształowych kulach. Jej oczy. Odbijały się jak negatyw w jego obolałej głowie. Jej twarz promieniała, jak gwiazda, zastygając w bezlitośnie pięknym uśmiechu.
The Sunny Inn - część VIII
Thaariel
Niebo było błękitnie szczęśliwe i emanowało wilgotnym ciepłem. No i te cholerne ptaki i zakochane pary, cieszące się z życia jak niemowlaki. Dla człowieka w ciężkiej depresji był to widok niemal tak frustrujący, jak nieumyci ludzie w komunikacji miejskiej. Pocieszający w tym wszystkim był jedynie fakt trafności teorii o równowadze we wszechświecie. Teraz mogą świergotać, a i tak niedługo trafi je szlag.
The Sunny Inn - część IX
Thaariel
Nie miał ochoty ruszać się z miejsca. Sam nie wiedział dlaczego dzieją się z nim tak dziwne rzeczy i dlaczego jest mieszaniną rozpaczy, złości i beznadziei. Gdy jego myśli własnym biegiem przywracały mu przed oczy obraz Angeliki, coś ściskało go w żołądku i momentalnie tracił chęci do życia.
- Poprzednia strona
- 1
- 2 (current)