Dresiarz

Theryu Bargwill

Dresiarz

Tak więc zacząłem pisać opowiadania 🙂 Proszę uwagi i błędy podawać w temacie 😁 Tak, wiem... Główny bohater nosi moje imię, ale toż to nie moja wina, że jest ono takie męskie 😝

Był ciepły letni wieczór. Mariusz właśnie przykrył swe ciało kołdrą i próbował wybrać się do krainy Morfeusza, innymi słowy zasypiał. Niespodziewanie coś przerwało tą chwilę. Na początku były to ciche szepty, szmery, ale z każdą sekundą ich głośność narastała. Chłopak energicznie poderwał się i stanął jak wryty... Za pomarańczową żaluzją ukazał mu się cień postaci. Było to umożliwione dzięki ulicznym światłom, które znajdowały się zaraz obok okien mieszkania. Mariusz postanowił obejść cały swój blok dookoła, jako że mieszkał na parterze, był najbardziej narażony na działanie wandali.

Przywdział na siebie luźne jeansy i dres. Wyszedł na klatkę i zbiegną po schodach do drzwi wejściowych. Coś jednak zatrzymało jego osobę zaraz przed blokiem. Był to trzask tłuczonego szkła. Chłopak pobiegł na drugą stronę budynku.

- Wybili mi szybę! - zaszeptał. Zrezygnowany podszedł do poćwiartowanego okna, kucnął i zaczął zbierać jego resztki. Nie zważał na to, że jego ręce są całkowicie pokrwawione.

Wracał już do swojego mieszkania, lecz wtem... Zobaczył ciemną zakapturzoną postać wśród drzew rosnących przy chodniku. Rzucił kawałki szkła i pewnym krokiem podążał w stronę dresiarza. Ten niestety zaczął uciekać, ale nie te numery z Mariuszem... Był on świetnym biegaczem, miał wspaniałą kondycję, ćwiczył na siłowni, więc dwudziestolatkowi nic nie brakowało. Po kilkunastu sekundach uciekinier został złapany, ale hola, hola... Nie był łatwym przeciwnikiem dla bohatera, ponieważ świetnie posługiwał się nożem. Chłopak z małymi trudnościami, ale rozłożył na łopatki zabródkowanego mężczyznę.

- To Ty wybiłeś mi szybę w mieszkaniu? - zapytał. Ten natomiast nic nie odpowiadał. Aby zmusić go do mówienia Mariusz chwycił dresiarza za rękę i gwałtownie szarpnął.

- Tak, to ja... Ale na Twoim miejscu nie martwiłbym się teraz o szybę, tylko o swoich bliskich. - szepnął. Dwudziestolatka bardzo zastanowiły te słowa...

Czyżby to początek kłopotów? Czy coś zagraża rodzinie Mariusza? Czy chłopak wyplącze się z tarapatów? Tego dowiecie się w kolejnych opowiadaniach.

Zapraszam również tutaj.

~Pozdrawiam, Cypsiu 😁

2 △|▽

  • Axinus Czarujący (+1): Łap plusiaka!
  • Deadly Guy (+1)
Wypadek
Poprzedni wpis
Ostatni tropiciel
Następny wpis

Komentarze (6):


Axinus Czarujący

Jak początek odcinka Ojca Mateusza... Wciągające.

A ten dresiarz uciekł Mariuszowi, czy co zrobił? Bo tak niezbyt wiadomo...

1 △|▽

  • Theryu Bargwill (+1)

Ressan

Fajnie, pisz dalej.

1 △|▽

  • Theryu Bargwill (+1)

Theryu Bargwill

Wyraźnie pisze, że po kilku sekundach uciekinier zostaje złapany 😛

Przepraszam, że takie krótkie, ale musiałem to wrzucić 😁 Już niedługo dalsze części.

0 △|▽


    Deadly Guy

    Podoba mi się, czekam na kolejne opowiadania!

    1 △|▽

    • Theryu Bargwill (+1)

    Asticious

    Błędów to ty raczej nie masz.Ciekawe , masz pisać dalej bo uduszę. 🙂

    1 △|▽

    • Theryu Bargwill (+1)

    Atelis

    Podoba mi się.

    0 △|▽